wtorek, 10 maja 2011

Niedawno kupiłam dwie bransoletki podobne do tych z Pandory. Myślałam o niech od dłuższego czasu i teraz cieszę się, że je kupiłam. Bo nawet, gdy nie jestem pewna czy mój aktualny strój doskonale wpisuje się w obowiązujące trendy, przynajmniej ten dodatek dodaje mi pewności siebie - rzemykowe bransoletki są jak najbardziej w modzie.

Moje bransoletki (jedna - 15 zł)




A oto oryginały Pandora (209 zł)





Kopia nigdy nie dorówna oryginałowi, ale moim zdaniem bransoletki, które kupiłam są niewiele gorsze. Oczywiście to nie srebro i zapięcie nie wygląda aż tak ładnie jak w tych z Pandory, ale cena jest niewątpliwą zaletą. Dla mnie to ważne, szczególnie, że kupując je nie miałam pewności czy będzie to zakup "na lata" czy tylko sezonowy.


Skoro przedstawiłam już bransoletkę w dominującym w tym sezonie cielistym kolorze, warto wspomnieć też o butach. Jeżeli chodzi o kolor nude, tak go polubiłam, że mam już dwie pary takich butów:




balerinki

na obcasie, muszę dodać, że są bardzo wygodne
 

I na zakończenie odrobina dobrej muzyki - "Milord" Edith Piaf w połaczeniu z przepięknymi obrazami Fabiana Pereza :)

http://www.youtube.com/watch?v=WPKFd7Y5Aa8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz